czwartek, 21 sierpnia 2014

Nieposkładanych myśli pewna część.

Mam za mało uczuć. Nie chodzi o to, że ich znam za mało. Jakoś tak czuję za mało. Pieprzyć zwłoki w piwnicy i pisanie krwią po ścianach, pogadajmy poważnie.

Jeśli kocham jedną osobę to czy jestem mniej uczuciowy niż wtedy, kiedy kocham ich kilka na raz? Przecież tym tropem idąc, najbardziej uczuciowym człowiekiem na świecie byłby Charlie Sheen.

Charlie to as. Swoje dzieci widuje często ale zawsze tylko przez chwile. Na twarzach prostytutek.

Długo nic nie pisałem. Nie wiem czy chcę jeszcze pisać. Wyrzucam z siebie cały syf, nie myśląc o tym, że po części trafia do każdego z Was. A chciałem rozdawać tylko pozytywne emocje.

Zastanawiałeś się kiedyś człowieku nad życiem? Bezsens, wiadomo że robisz to co chwilę. No i co dalej? Jedyne wnioski do jakich dochodzimy nawet po kilkugodzinnych przemyśleniach, to 'zobaczymy jak to będzie, może nie będzie źle'. Bzdura.

Zawsze będzie coś źle. Zawsze będzie coś dobrze. A my już mamy tak, że nawet jak na 10 dobrych rzeczy przypada jedna zła, to skupiamy się właśnie na niej. Czas z tym skończyć. Powodzenia.