wtorek, 24 października 2017

Wychodzę

Wychodzę.

Z cienia, z piwnicy, z podziemia, z jakiegoś pieprzonego bunkru.

Bunkra? Jebać gramatykę, nigdy francy nie lubiłem.

Czułem jakiś ucisk przez ostatnie lata. Jakby ktoś uwięził starego poczciwego Franka w małej kwadratowej celi bez okien. A ja nie widzę przez ściany. Widzę przez czaszki, potrafię czytać z oczu, ale ni chuja nie mogę nauczyć się przebić wzrokiem betonowych murów.

Nie chcę nikogo obwiniać. Ale wiem czyja to wina.

Nie chcę nikogo urazić. Ale urażę wielu skurczybyków.

Nie chcę nic obiecać. Ale obiecuję, już się nie dam zniewolić.

Pamiętam jakąś kobietę. Była tu, dość długo. I nie wiem czy nic nie mówiła, czy to ja ciągle nie umiem słuchać. Ale była tu. Teraz jej nie ma.

Smutno? Nie. Ale wesoło, kurwa, też nie jest.

Jest po prostu inaczej.

A ja nie lubię inaczej. Inaczej to nie tak samo. A ja wolę tak samo.

Ale wychodzę. Bo nic tu po mnie.

Widzimy się tam, po drugiej stronie.

Dobra, bez takich, bo wam druga strona kojarzy się ze śmiercią i zaraz napiszecie, że Frank chce się zabić. A Frank nie chce. Wszyscy chcą zabić Franka.

Ale Frank to coś więcej niż rozpisany pojeb.

5 komentarzy:

  1. Dobrze się czyta. Może jak dla mnie za dużo wulgaryzmów, ale rozumiem taki styl i bez tego byłoby inaczej, nie tak samo, a ma być tak samo.
    Pozdrawiam. Na pewno nie raz tu zajrzę.

    OdpowiedzUsuń
  2. Tekst ciekawy, nie czytam blogów a ten zwrócił moją uwagę.Konkretnie i na temat.
    W życiu bywa tak ,że jak mamy ustabilizowane(wydawać by się mogło) związki,życie to zaczyna wkradać się nuda i rutyna . Zaczynamy oddalać się od siebie, wydaje nam się że skoro coś się pieprzy - to znak,by to zakończyć.
    Nie chcemy walczyć ale chcielibyśmy by o nas walczono.
    Może nie trafiłam dobrze w temat ale skoro nie jest dobrze po odejściu, po rozstaniu to znak , że warto byłoby zawalczyć.Warto czasem zatrzymać się i spojrzeć na siebie z pozycji obserwatora. Ja to zrobiłam, zawalczyłam, zwyciężyłam i jestem szczęśliwa.Szczęścia Tobie życzę i spokoju wewnętrznego .

    OdpowiedzUsuń
  3. Mam jakieś nieodparte wrażenie że coś się zmieniło. Natomiast nie jestem pewna co to jest. Zresztą to tylko przeczucie a przeczuciom nie zawsze warto ufać prawda?

    OdpowiedzUsuń
  4. Inny niż reszta ale dalej tak samo fajne jak reszta.

    OdpowiedzUsuń
  5. W końcu mogę dalej czytać.
    Twoje teksty są spoko.
    Frank, jeśli cię kiedyś spotkam postawię ci piwo.

    OdpowiedzUsuń